Tak się złożyło, że to my byliśmy najbardziej pokrzywdzeni. Nie powinno tak być, że po dziesięciu zwycięstwach i jednej porażce nie awansować. Powinniśmy mieć ten awans w kieszeni. Jedna słabsza dyspozycja dnia zadecydowała o tym, że przynajmniej na razie nie mamy kwalifikacji do Igrzysk. Kiedy rozmawialiśmy po Lidze Światowej mówiłem, że przywozimy medal z buraka i tutaj jest dokładnie tak samo.