Zagłosowałem na innowacje, ale trudno powiedzieć i wahałem się między tym a rozszerzaniem. Czego innego oczekuję od gier w ogóle, a czego innego od H3 konkretnie.
Dla mnie podstawą grywalności (piękny termin-wytrych, który każdy rozumie inaczej) jest *płynność* gry, to znaczy:
1) brak bugów
2) dobry interfejs.
Tego brakuje jako osobnej opcji w ankiecie, dlatego może niefortunnie podpiąłem to pod innowacje.
Dlatego w H1–2 nie przeszkadza mi mała liczba miast, stworów, umiejętności, czarów, obiektów i artefaktów, tylko niskie rozdzielczości i niewygodny interfejs. Gdyby doczekały się swoich wersji HD – i to nie takich jak od Ubi, tylko jak fanowski HD Mod – poznałbym bardzo chętnie.
Dlatego HD Mod uważam za rozszerzenie dużo ważniejsze dla przyjemności gry niż HotA czy WoG.
Dlatego w H4 i w H6 nie przeszkadza mi stosunkowo mała liczba miast i uważam, że powinna być nawet mniejsza, jeśli to miałoby poprawić stabilność i dopracowanie tych gier. Haav Gyyr na ostatnim Konwencie powiedział mi, że samo dodawanie elementów jest stosunkowo szybkie i tanie dzięki gotowym narzędziom, a rozbudowanie gry nie wpływa tak istotnie na cenę jak właśnie mechanika – nie wiem, czy to prawda.
Dlatego od H5 odrzuca mnie nie tylko brzydka jak noc grafika, ale też toporność (nie tylko tur AI) i niejasność rozwoju bohatera (nawet ze skillwheelem, który ustępuje skillpizzy z H7).
Dlatego spodobałaby mi się gra nawet z dwoma frakcjami (jak MMHO), jeśli byłaby ciekawie i pomysłowo zaprojektowana (a MMHO takie było), a ten projekt byłby dopracowany (czego niestety zabrakło). King’s Bounty: The Legend to gra bez wyraźnych frakcji, a cieszy.
Z drugiej strony – dzięki HD Modowi H3 osiągnęło prawie idealną płynność oraz dopracowanie trybu online (zegar szachowy, sterowanie neutralami – miodzio). Brakuje mi już chyba tylko informatorów – np. w ekranie bohatera powinny być informacje o tym, jakie w ogóle umiejętności występują w grze i wtedy można mieć porównanie, co już się ma, a czego brakuje. Widziałem np. ekran z miniaturkami wszystkich 28 umiejek, podświetlanymi jeśli się ją ma. Podobnie mogłoby być z zaklęciami i z artefaktami. Przydałaby się też kolejka inicjatywy, którą dodaje VCMI.
Dlatego w dalszej kolejności jest uzupełnianie pewnych „dziur” w elementach H3, jakie zostały np. po H2 (obiekty, artefakty, zaklęcia) – co HotA i potencjalnie VCMI (bo HotA nie dodaje zaklęć) dobrze robią. To dla mnie ważniejsze niż kompletne innowacje rozgrywki wprowadzone przez WoG. Ważne też, żeby nowinki były estetyczne, co się Hocie udaje super. Mają świetne wyczucie stylu H3 i nawet poprawiają portale na mapie z dodatków, tak żeby bardziej pasowały do podstawki. Niestety o WoG-u ani o VCMI nie można tego powiedzieć, bo dość chaotycznie doklejają co popadnie, np. grafiki z H4 bez odpowiedniego przekolorowania i przeskalowania.
HotA już prawie wyczerpała rozbudowywanie istniejących elementów – musiałbym się wgłębić w H2, żeby wiedzieć, co jeszcze zostało do doklejenia. Dlatego w dalszej kolejności do naprawienia jest naprawienie balansu trójki, który zawsze kulał, choćby w duchu Tournament Edition.
Paradoksalnie kompletne nowości – jak np. dowódcy i doświadczenie stworów z WoG albo klasy zaawansowane ze skryptów Sagamosy – zostają na koniec. Tak więc innowacje są pewną klamrą łączącą najwyższe i najniższe priorytety.
Rabican
PW
27 sierpnia, 17:44
Hobbit:
Ja zagłosowałem na wrażenia estetyczne. Mimo wszystko jest to rzecz, która najbardziej przyciąga moją uwagę - ważne jest dla mnie to, żeby taka nowa modyfikacja nie sprawiała wrażenia, iż wprowadzam do gry coś "obcego". Elementy, które nie do końca pasują estetycznie i które przez to mogę łatwo wskazać jako coś "z zewnątrz", zwyczajnie źle mi się kojarzą.
O, to, to.
Wrażenia estetyczne są warunkiem koniecznym, by modyfikacja na stałe zagościła na moim dysku i bym w nią grał. Niemniej zagłosowałem na rozszerzenie już istniejących elementów gry, bowiem jest to warunek wystarczający, bym się modem przynajmniej zainteresował. HotA spełnia oba warunki, dlatego jest w tej chwili moim głównym modem do H3 :P
Z kolei innowacje interesują mnie mniej, ponieważ często zmieniają ducha oryginalnej gry i próbują robić coś, do czego ta ostatnia się nie nadaje. Po co mi Heroes udające cRPG-a (vide kampanie WoG-a), skoro mogę zagrać w gry, które radzą sobie z byciem cRPG-iem znacznie lepiej?
Acid Dragon
PW
27 sierpnia, 18:17
Mnie co innego w modach, co innego w dodatkach.
W dodatkach oczekuję więcej tego samego. Więcej jednostek, więcej frakcji, więcej map, więcej kampanii. Innowacje i rozszerzenia są mile widziane (np. alternatywne ulepszenia w dodatku do H5), ale nie są konieczne.
W modach oczekuję raczej czegoś innego - czegoś, co główna gra mi nie dała. Mody to dla mnie pole do wprowadzenie zupełnie nowych elementów, które mogą nawet zupełnie - no właśnie - zMODyfikować dotychczasową rozgrywkę.
Zagłosowałem na pierwszą opcję.
Mistrz
PW
28 sierpnia, 21:44
Głosowałem za rozszerzeniem już istniejąc
Zagłosowałem na innowacje, ale trudno powiedzieć i wahałem się między tym a rozszerzaniem. Czego innego oczekuję od gier w ogóle, a czego innego od H3 konkretnie.Dla mnie podstawą grywalności (piękny termin-wytrych, który każdy rozumie inaczej) jest *płynność* gry, to znaczy:1) brak bugów2) dobry interfejs.Tego brakuje jako osobnej opcji w ankiecie, dlatego może niefortunnie podpiąłem to pod innowacje.Dlatego w H1–2 nie przeszkadza mi mała liczba miast, stworów, umiejętności, czarów, obiektów i artefaktów, tylko niskie rozdzielczości i niewygodny interfejs. Gdyby doczekały się swoich wersji HD – i to nie takich jak od Ubi, tylko jak fanowski HD Mod – poznałbym bardzo chętnie.Dlatego HD Mod uważam za rozszerzenie dużo ważniejsze dla przyjemności gry niż HotA czy WoG.Dlatego w H4 i w H6 nie przeszkadza mi stosunkowo mała liczba miast i uważam, że powinna być nawet mniejsza, jeśli to miałoby poprawić stabilność i dopracowanie tych gier. Haav Gyyr na ostatnim Konwencie powiedział mi, że samo dodawanie elementów jest stosunkowo szybkie i tanie dzięki gotowym narzędziom, a rozbudowanie gry nie wpływa tak istotnie na cenę jak właśnie mechanika – nie wiem, czy to prawda.Dlatego od H5 odrzuca mnie nie tylko brzydka jak noc grafika, ale też toporność (nie tylko tur AI) i niejasność rozwoju bohatera (nawet ze skillwheelem, który ustępuje skillpizzy z H7).Dlatego spodobałaby mi się gra nawet z dwoma frakcjami (jak MMHO), jeśli byłaby ciekawie i pomysłowo zaprojektowana (a MMHO takie było), a ten projekt byłby dopracowany (czego niestety zabrakło). King’s Bounty: The Legend to gra bez wyraźnych frakcji, a cieszy.Z drugiej strony – dzięki HD Modowi H3 osiągnęło prawie idealną płynność oraz dopracowanie trybu online (zegar szachowy, sterowanie neutralami – miodzio). Brakuje mi już chyba tylko informatorów – np. w ekranie bohatera powinny być informacje o tym, jakie w ogóle umiejętności występują w grze i wtedy można mieć porównanie, co już się ma, a czego brakuje. Widziałem np. ekran z miniaturkami wszystkich 28 umiejek, podświetlanymi jeśli się ją ma. Podobnie mogłoby być z zaklęciami i z artefaktami. Przydałaby się też kolejka inicjatywy, którą dodaje VCMI.Dlatego w dalszej kolejności jest uzupełnianie pewnych „dziur” w elementach H3, jakie zostały np. po H2 (obiekty, artefakty, zaklęcia) – co HotA i potencjalnie VCMI (bo HotA nie dodaje zaklęć) dobrze robią. To dla mnie ważniejsze niż kompletne innowacje rozgrywki wprowadzone przez WoG. Ważne też, żeby nowinki były estetyczne, co się Hocie udaje super. Mają świetne wyczucie stylu H3 i nawet poprawiają portale na mapie z dodatków, tak żeby bardziej pasowały do podstawki. Niestety o WoG-u ani o VCMI nie można tego powiedzieć, bo dość chaotycznie doklejają co popadnie, np. grafiki z H4 bez odpowiedniego przekolorowania i przeskalowania.
HotA już prawie wyczerpała rozbudowywanie istniejących elementów – musiałbym się wgłębić w H2, żeby wiedzieć, co jeszcze zostało do doklejenia. Dlatego w dalszej kolejności do naprawienia jest naprawienie balansu trójki, który zawsze kulał, choćby w duchu Tournament Edition.
Paradoksalnie kompletne nowości – jak np. dowódcy i doświadczenie stworów z WoG albo klasy zaawansowane ze skryptów Sagamosy – zostają na koniec. Tak więc innowacje są pewną klamrą łączącą najwyższe i najniższe priorytety.
Rabican
PW
27 sierpnia, 17:44
Hobbit:
Ja zagłosowałem na wrażenia estetyczne. Mimo wszystko jest to rzecz, która najbardziej przyciąga moją uwagę - ważne jest dla mnie to, żeby taka nowa modyfikacja nie sprawiała wrażenia, iż wprowadzam do gry coś "obcego". Elementy, które nie do końca pasują estetycznie i które przez to mogę łatwo wskazać jako coś "z zewnątrz", zwyczajnie źle mi się kojarzą.
O, to, to.
Wrażenia estetyczne są warunkiem koniecznym, by modyfikacja na stałe zagościła na moim dysku i bym w nią grał. Niemniej zagłosowałem na rozszerzenie już istniejących elementów gry, bowiem jest to warunek wystarczający, bym się modem przynajmniej zainteresował. HotA spełnia oba warunki, dlatego jest w tej chwili moim głównym modem do H3 :P
Z kolei innowacje interesują mnie mniej, ponieważ często zmieniają ducha oryginalnej gry i próbują robić coś, do czego ta ostatnia się nie nadaje. Po co mi Heroes udające cRPG-a (vide kampanie WoG-a), skoro mogę zagrać w gry, które radzą sobie z byciem cRPG-iem znacznie lepiej?
Acid Dragon
PW
27 sierpnia, 18:17
Mnie co innego w modach, co innego w dodatkach.
W dodatkach oczekuję więcej tego samego. Więcej jednostek, więcej frakcji, więcej map, więcej kampanii. Innowacje i rozszerzenia są mile widziane (np. alternatywne ulepszenia w dodatku do H5), ale nie są konieczne.
W modach oczekuję raczej czegoś innego - czegoś, co główna gra mi nie dała. Mody to dla mnie pole do wprowadzenie zupełnie nowych elementów, które mogą nawet zupełnie - no właśnie - zMODyfikować dotychczasową rozgrywkę.
Zagłosowałem na pierwszą opcję.
Mistrz
PW
28 sierpnia, 21:44
Głosowałem za rozszerzeniem już istniejąc
正在翻譯中..
![](//zhcntimg.ilovetranslation.com/pic/loading_3.gif?v=b9814dd30c1d7c59_8619)