Witaj Drogi Przyjacielu,
jest mi ogromnie przykro, że taką podjęliście decyzję ale tak jak nadmieniałem już na samym początku . Wiązałem z Wami plany długo letniej współpracy ponieważ podpisaliśmy bardzo ważny kontrakt. Widzę, że nie możemy dojść do porozumienia. Do póki nie otworzę kontenera i nie zobaczę krzewów róż przykro mi ale nie zapłacę pieniędzy z góry i to jest moja ostateczna decyzja. Nie ukrywam, iż jest mi przykro z tego powodu. Moja znajoma dwa lata temu straciła dwa kontenery krzewów róż, które też wysłali jej z Nayang z konkurencyjnej firmy. Ponad 70% krzewów było martwych. Ostrzegała mnie abym był ostrożny. Przepraszam nie chciałem Was tym urazić ale proszę mnie zrozumieć. Oczywiście uszanuję Waszą decyzję, macie takie prawo. Jest to mój pierwszy kontener i chciałem zobaczyć jak wyglądają wszystkie procedury pierwszym razem. Przy następnych kontenerach bez problemu rozliczał bym się w 100% z góry. Chciałem rozwijać swoją firmę dla tego ten pierwszy kontener traktuję jako próbny. Serdecznie pozdrawiam. Zbigniew Wardęga