Chęć wyrwania sylwetki twórcy z powyższych stereotypów była zapewne jedną z motywacji Krzysztofa Warlikowskiego. Reżyser już drugi raz sięgnął po " la recherche du temps perdu". Poprzednim razem adaptował legendarną powieść w 2002 roku. Scena niemieckiego Schauschpiel w Bonn stała się areną refleksji na temat obyczajowej hipokryzji arystokracji sportretowanej przez Prousta, a także nad upadkiem starego ładu w obliczu Wielkiej Wojny. Najnowsze przedstawienie porusza podobne tematy, ale Warlikowski jest już twórcą znacznie dojrzalszym pod względem warsztatu. "Francuzi" są analizą relacji między postaciami występującymi w powieści. Twórcy sięgnęli po niektórych bohaterów i łączące ich wydarzenia z poszczególnych siedmiu tomów cyklu. Nie ma między innymi Bergotte'a i Elstira, ale obecność artystów jest zaznaczona głównie przez sylwetkę Charlesa Morela. Warlikowski skupia się przede wszystkim na sportretowaniu arystokracji i mieszczaństwa w osobach rodzin de Guermantes i Verdurinów.